5 komentarzy= next !
Powoli mój
żołądek domagał się jedzenia. Zamykałam oczy ze zmęczenia gdy usłyszałam huk
otwieranych drzwi. Ten sam blondyn, który mnie porwał stał z ohydnym
uśmieszkiem na ustach. W ręce trzymał mój telefon, który za chwilę leżał
roztrzaskany na podłodze. Chłopak udał smutną minę.
-Twój Harry
chyba jednak cię nie uratuje. Zostało mu jeszcze 5 minut. 5 minut wystarczy
żebyśmy się zabawili. – Pewnym krokiem podszedł do mnie odpinając swój pasek od
spodni. Usta wykrzywiły mi się na myśl co chcę zrobić.
-Jesteś
obrzydliwy! Nigdy bym cie nie dotknęła gnoju! – wykrzyczałam i splunęłam na
jego buty. Jego mina od razu się zmieniła. Wkurzył się.
-Pożałujesz
tego mała dziwko! Wyrucham cie tak, że będziesz się modliła o śmierć. –czułam
jak do oczu powoli napływają mi łzy. Chwile potem blondyn skanował moje nagie
ciało. Miałam ochotę zakryć się, ale ręce miałam związane z tyłu. Jedyne co mi
pozostało to zamknąć oczy i zacisnąć zęby. Modliłam się żeby Harry tu za chwilę
wparował. Nie chciałam aby tak wyglądał mój pierwszy raz. Poczułam silny ból
przeszywający całe moje ciało. Wszystko się nasilało, a moje policzki były całe
mokre od łez. Blondyn wykonywał coraz szybsze ruchy sprawiając mi coraz większy
ból. Błagam, niech to się skończy.
-jesteś
beznadziejna – wyszedł ze mnie, ale ból nie ustąpił. Wyszedł z pomieszczenia
trzaskając drzwiami i zostałam sama. Dlaczego do cholery Harry nie przyszedł?
Położyłam się w skulonej pozycji na łóżko i okryłam kołdrą. Wciąż bolało.
Najbardziej będzie boleć wspomnienie. Przed chwila straciłam dziewictwo.
Zostałam zgwałcona.
Harry’s pov
Wbiegłem do
domu otwierając kopem nogi drzwi od jakiegoś pokoju. Na łóżku leżała skulona
Lucy. Kurwa, spóźniłem się. Usiadłem na brzegu łóżka i lekko musnąłem ręką ramię
Lucy na co się wzdrygnęła. Płakała. Całą twarz miała lekko zaczerwieniona, a
jej oczy były podpuchnięte.
*30 minut
później, dom Harrego*
-Lucy,
dobrze wiesz, że jechałem tak szybko jak mogłem. Naprawdę starałem się tam być skarbie.
Nie chciałem żeby stała ci się krzywda. Mam ochotę się zabić za to, że mnie tam
nie było. Proszę cię nie bądź zła.
-Nie bądź
zła?! – Lucy wstała z kanapy- Jestem wściekła! Najpierw całowałeś się z jakąś
laską, a teraz do mnie?! Gdybym cie nie poznała to nigdy by do tego nie doszło!
To wszystko twoja wina..- ostatnie zdanie wypowiedziała niemalże szepcząc. Nie
wiem co mam powiedzieć. Ma racje.
-Ubierz się.
Odwiozę cię do domu- zrobiła tak jak kazałem i po chwili siedzieliśmy w moim
samochodzie. Cisza. Przez całą drogę w samochodzie panowała cisza. Gdy zaparkowałem
pod jej domem Lucy otworzyła drzwi i wyszła. Bez słowa.
Lucy’s pov
Weszłam do
domu i pobiegłam na górę. Spakowałam wszystkie rzeczy i chwyciłam klucz do
nowego mieszkania wychodząc z domu tak szybko jak do niego weszłam. Gdybym nie
poznała Harrego to nic takiego by się nie stało. To wszystko jego wina. Nie mam
zamiaru utrzymywać z nim kontaktu. Z reszta nigdy nie chciałam. To on mi się
narzucał! Wsiadłam w autobus i pojechałam do mieszkania. Wchodząc do środka
zostawiłam walizkę na środku przedpokoju i poszłam do kuchni. Dobrze, że
pomyślałam o wcześniejszych zakupach. Podeszłam do barku i chwyciłam wino. Nalałam
do kieliszka i poszłam do salonu. Wciąż mnie wszystko boli. Przez niego! Nie
mam najmniejszych wyrzutów za to co powiedziałam Harremu i, że wyprowadziłam się
z domu. Skoro mama nie ma odwagi się wyprowadzić to ja to zrobiłam.
_______________________________________________________
zawiedliście mnie! Pod rozdziałem 8 sa 3 komentarze. wiem, że jak sie postaracie to nawet 8 by było. Nie chciałam tego robić, ale od teraz będzie "limit" Tak jak pisałam u góry. 5 komentarzy- następny.
czytasz=komentujesz
Jak zwykle super, ale miały być dłuższe. ♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńJa komentuje zawsze! Jesteś świetna!
/PolishDirectioner @pati22000
To jest wyjebiste OMG
OdpowiedzUsuń@XdAgatadX
cudo *.*
OdpowiedzUsuńspoko.next
OdpowiedzUsuńboooożeeeee błagam dodawaj dalej! ja nie mogę się doczekać nexta! ;ooo
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie masz jeszcze zwiastunu na blogu. Zapraszam więc do mojej zwiastunowni. Zapewniam, że wykonamy zwiastuna o każdej tematyce, dostosujemy się do Twoich potrzeb i będziesz w pełni zadowolona. Pozdrawiam :) http://zwiastunowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńO matko... sry przeczytalam ten rozdzial wczesniej i nie skomentowałam ; ( no wiec rozdzial jak zwykle super ale mylalam ze Hazz ja uratuje ; (( Niall dran !! Szkoda ze sa takie krótkie ale w sumie czesto dodajesz. Mam nadzieje ze ludzie docenia twoja prace i zaczna komentowac. Nie moge sie doczekać nexta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam @olciiiia97
Na początku nie byłam przekonana ale teraz nie umiem sie doczekać nexta. Nie wiem czy tylko w pierwszych rozdziałach czy teraz też (jeśli tak musiałam nie zauważyć przez wciągnięcie w fabułę ;) ) zdarzały się pojedyncze błędy. Ale poza tym, nie mam żadnych zastrzeżeń bo historia jest bardzo interesująca. Pozdrawiam i czekam na kolejne rozdziały :) byebyeklaus
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetny :)
OdpowiedzUsuń